Już niedługo Dzień Zdrowia!
Organizuję w miejscu, z którego pochodzę tzw. Dzień Zdrowia. Jest to Badanie - Analiza Składu Ciała, omówienie wyników i ogólna promocja Centrum Odchudzania i Odżywiania. Jestem bardzo szczęśliwa, że moja koncepcja w końcu dojdzie do skutku:) Być może mój sukces w zgubieniu zbędnych centymetrów komuś otworzy oczy - że można czuć się świetnie i zrzucić kilka (a nawet kilkanaście!) kilogramów bez morderczych ćwiczeń i jedzeniu samych sałatek (NIE WOLNO TAK ROBIĆ!).
Jako że to dopiero początek tego bloga, wstawiam mój sposób na pyszne i pełnowartościowe śniadanie. Od dzieciństwa jadłam codziennie płatki śniadaniowe z mlekiem. Odkąd dowiedziałam się ile kcal i jak mało wartości odżywczych mają takie płatki, zmieniłam niektóre produkty na zdrowsze i oto, co z tego wyszło.
"Owsianka" po mojemu:
250 ml napoju sojowego naturalnego (z Biedronki)
2-3 kopiaste łyżki otrębów pszennych (zawierają najwięcej błonnika ze wszystkich otrębów)
mała garść suszonych owoców (w moim przypadku żurawina, morele, orzechy laskowe)
Podgrzewamy napój sojowy (np. w mikrofali), wsypujemy suche składniki i zajadamy się:) Energii wystarczy na cały poranek:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz